• Rekolekcje i wypoczynek – CADR i Scala W górach i nad morzem
    Portal Kaznodziejski
    Lectio divina na każdy dzień Wydawnictwo Homo Dei
    Kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Płyta CD z pieśniami do MBNP
  • Menu

    Scala News: encyklika „Dilexit nos” – misja wymaga misjonarzy kochających Serce Jezusa

    Umiłował nas – Dilexit nos – nowa encyklika papieża Franciszka o Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Proponujemy skrótowe opracowanie ostatniej encykliki papieża Franciszka „Dilexit nos”, które przygotował o. Ivel Mendana, radny generalny Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela i zostało opublikowane na stronie internetowej Scala News w oryginale w języku angielskim.

    Niniejsze nagranie ma na celu udostępnienie tego streszczenia osobom zainteresowanym również w języku polskim.

    Transkrypcja zapisu wideo:

    Encyklika „Dilexit nos”, o miłości ludzkiej i Bożej Serca Jezusa Chrystusa, opublikowana w dniu 24 października 2024 roku, zrodziła się z duchowego doświadczenia papieża Franciszka, który nieustannie odczuwa dramat ogromnego cierpienia spowodowanego wojnami i wieloma trwającymi aktami przemocy, pragnąc zarazem być blisko tych, którzy cierpią, proponując przesłanie Bożej miłości, która przychodzi, aby nas zbawić.

    Encyklika stanowi klucz do zrozumienia całego magisterium tego papieża, jak on sam nam to uświadamiał. Treść niniejszego dokumentu pozwala nam odkryć, że to co zostało napisane w encyklikach społecznych „Laudato Si” i „Fratelli tutti”, nie jest obce naszemu spotkaniu z miłością Jezusa Chrystusa, gdyż czerpiąc z tej miłości, stajemy się zdolni do tworzenia braterskich więzi, do uznania godności każdego człowieka i do troszczenia się razem o nasz wspólny dom. Był to cytat z numeru 217.

    Przesłanie, które papież przekazał i stale przekazuje Kościołowi i całej rodzinie ludzkiej, wypływa z jednego źródła, przedstawionego tutaj w sposób szczególnie wyraźny. Źródłem tym jest Chrystus Pan i Jego miłość do całej ludzkości. Jest to prawda, dla której Jorge Mario Bergoglio, nasz papież Franciszek, poświęcił całe swoje życie i nadal poświęca je z pasją, pełniąc posługę biskupa Rzymu i pasterza Kościoła Powszechnego.

    W tym świetle szczególnie poruszające jest to, że wyraźnie cytuje on jako źródło wielu wyrażonych idei niektóre dotąd nieopublikowane pisma niedawno zmarłego świadka wiary, którego sam przyjmował do Towarzystwa Jezusowego. Znaczna część refleksji w tym pierwszym rozdziale została zainspirowana niepublikowanymi pismami ojca Diego Faresa, jezuity. „Dilexit nos”, czwarta encyklika papieża Franciszka, przywołuje tradycję i aktualność myśli o ludzkiej i Bożej miłości serca Jezusa Chrystusa, wzywając do odnowienia autentycznej pobożności, aby nie zapomnieć o czułości wiary, radości służenia i o zapale w misji.

    Umiłował nas, mówi święty Paweł, odnosząc się do Chrystusa w liście do Rzymian w rozdziale ósmym. Umiłował nas, abyśmy odkryli, że od tej miłości nic nie zdoła nas odłączyć. Właśnie w ten sposób rozpoczyna się encyklika papieża Franciszka, której tytuł pochodzi od słów świętego Pawła – „dilexit nos”.

    Encyklika poświęcona jest ludzkiej i boskiej miłości Serca Jezusa Chrystusa, jak już stwierdziliśmy. Jego otwarte Serce uprzedza nas i czeka bezwarunkowo na nas, nie stawiając żadnych wstępnych wymagań, aby móc nas miłować i ofiarować nam swoją przyjaźń, pisze papież we wstępnym akapicie encykliki. On pierwszy nas umiłował.

    Dzięki Jezusowi myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Są to dwa cytaty z pierwszego listu świętego Jana, z czwartego rozdziału. Encyklika o nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa rozpoczyna się krótkim wprowadzeniem i podzielona jest na pięć rozdziałów.

    Zgodnie z zapowiedzią jeszcze z audiencji generalnej z maja bieżącego roku zawierają one cenne refleksje poprzednich tekstów magisterium i długą historię, która sięga Pisma Świętego, aby dziś na nowo zaproponować całemu Kościołowi to nabożeństwo przepojone duchowym pięknem. Pierwszy rozdział pod tytułem „Znaczenie serca” wyjaśnia dlaczego konieczny jest powrót do serca w świecie, w którym jesteśmy kuszeni, aby stać się i tu cytat, nienasyconymi konsumpcjonistami i niewolnikami mechanizmów rynkowych, w punkcie drugim. Ten rozdział analizuje to, co rozumiemy przez słowo serce.

    Biblia mówi o nim jako o pewnym rdzeniu, które kryje się za tym, co zewnętrzne, a nawet za powierzchniowymi myślami. Jest to miejsce, w którym rozgrywa się wszystko i tam nie liczy się to, co pokazujemy na zewnątrz, ani to, co ukrywamy. Tam jesteśmy sobą, w numerze szóstym.

    Serce prowadzi do pytań, które są ważne. Jakie znaczenie chce nadać mojemu życiu, moim wyborom, moim działaniom? Kim jestem przed Bogiem? To numer ósmy. Nie znajdując miejsca dla serca, nie rozwinęła się również szeroko idea osobistego centrum, w którym jedyną rzeczywistością mogącą zjednoczyć wszystko jest ostatecznie miłość, jak pisze papież w numerze dziesiątym.

    A więc dla Franciszka ważne jest to, aby uznać, i to jest mocny punkt, że ja jestem moim sercem, ponieważ to ono mnie wyróżnia, kształtuje moją tożsamość duchową i jednoczy mnie w komunii z innymi ludźmi, jak napisał w numerze czternastym. Drugi rozdział jest poświęcony gestom i słowom miłości Chrystusa. Mowa o czynach, przez które traktuje On nas jak przyjaciół i pokazuje, że Bóg zawsze jest blisko, nieustannie otwarty na spotkanie, bo jest współczuciem i czułą miłością.

    Czyny te są widoczne w spotkaniach Chrystusa z Samarytanką, z Nikodemem, z nierządnicą, z kobietą cudzołożną i z niewidomym na drodze, jak mówi o tym numer trzydziesty piąty. Spojrzenie Chrystusa, które przenika głębie Twego serca, pisze papież w numerze trzydziestym dziewiątym, pokazuje, jak bardzo Jezus poświęca całą swoją uwagę ludziom, ich troskom i ich cierpieniom, w taki sposób, że podziwia dobre rzeczy, które w nas rozpoznaje, jak w przypadku setnika, nawet jeśli inni je ignorują. To są numery czterdzieści i czterdzieści jeden.

    Najbardziej wymownym wyrazem miłości Jezusa jest Jego przebicie do krzyża, po tym jak wcześniej zapłakał nad swoim przyjacielem Łazarzem i cierpiał w ogrodzie Getsemani, świadomy swojej gwałtownej śmierci z rąk właśnie tych, których tak bardzo ukochał. Mówią o tym numery czterdzieści pięć i czterdzieści sześć. W trzecim rozdziale zatytułowanym, oto serce, które tak bardzo umiłowało, papież przypomina, w jaki sposób Kościół rozważa obecnie i jak to czynił w przeszłości, świętą tajemnicę Najświętszego Serca Pana.

    Franciszek odwołuje się do encykliki Piusa XII, „Haurietis aquas”, co znaczy „Będziecie czerpać wodę”, poświęconej nabożeństwu do Najświętszego Serca Pana Jezusa z roku 1956. Wyjaśnia, że nabożeństwo do serca Chrystusa nie jest kultem organu oddzielonego od osoby Jezusa, ponieważ to co adorujemy to jest cały Jezus Chrystus, Syn Boży, który stał się człowiekiem, przedstawiany na obrazach, na których wyeksponowane jest jego serce. Obraz serca z ciała pomaga nam kontemplować, że miłość serca Jezusa Chrystusa nie tylko rozumie boską miłość, ale także rozciąga się na ludzkie uczucia.

    Jego serce, kontynuuje papież Franciszek, cytując papieża Benedykta XVI, zawiera potrójną miłość, a więc wrażliwą miłość jego fizycznego serca i jego dwojaką miłość duchową, zarówno ludzką, jak i boską, w której odnajdujemy w skończoności to co nieskończone. W ostatnich dwóch rozdziałach papież Franciszek podkreśla dwa aspekty, które nabożeństwo do najświętszego serca Jezusa powinno łączyć, a mianowicie sycić nas i przybliżać do Ewangelii. Jest to osobiste doświadczenie duchowe oraz zaangażowanie wspólnotowe i misyjne.

    Papież wyjaśnia, że wizje niektórych świętych, szczególnie poświęcone sercu Chrystusa, to piękne natchnienia, które mogą motywować i przynosić wiele dobra, ale nie są czymś, w co wierzący są zobowiązani wierzyć, jakby to było słowo Boże. I jednocześnie Franciszek przypomina nam, wraz z papieżem Piusem XII, że co do tego nabożeństwa nie można twierdzić, iż ten kult zrodził się, dodajmy, jedynie na skutek prywatnych objawień. Przeciwnie.

    I tu cytat, „nabożeństwo do serca Chrystusa jest istotne dla naszego życia chrześcijańskiego, ponieważ oznacza pełne wiary i adoracji otwarcie na tajemnicę Bożej i ludzkiej miłości Pana. I w tym sensie możemy jeszcze raz stwierdzić, iż najświętsze serce jest syntezą Ewangelii” (nr 83).

    Papież wzywa do odnowienia nabożeństwa do serca Chrystusa, zwłaszcza w celu przeciwdziałania nowym przejawom bezcielesnej duchowości, które mnożą się w społeczeństwie. W szczególny sposób papież Franciszek wspomina tu o jansenizmie i o tym, jak trwa on dziś w Kościele w nowych formach wyrazu. Konieczny jest powrót do ucieleśnionej syntezy Ewangelii.

    Papież stwierdza, że jest to konieczne wobec faktu istnienia, i tutaj dłuższy cytat, wspólnot i pasterzy skupionych wyłącznie na działaniach zewnętrznych, na reformach strukturalnych pozbawionych Ewangelii, na obsesyjnych organizacjach, światowych projektach, sekularyzowanych refleksjach i różnych propozycjach przedstawianych jako wymagania, które czasem usiłuje się narzucić wszystkim. Możemy tutaj przypomnieć postać świętego Alfonsa i jego własne starcie z jansenizmem.

    Przypomnę, że był to ruch teologiczno-duchowy z XVII wieku, który eksponował do tego stopnia majestat Boży, że zalecał jak największą odległość człowieka od Boga, po prostu by Pana Boga nie obrażać. Święty Alfons na odwrót uwypuklał niesłychaną bliskość Boga wobec człowieka i proponował nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego jako antidotum na truciznę jansenizmu, który powtórzmy, opierał się na duchowości winy i wstydu, rygoru i strachu, gdzie Bóg był przedstawiany jako odległy i zimny, napełniający trwogą i bardzo wymagający. Serce Jezusa pomaga wierzącym uwolnić się od tych ograniczeń, ale także od tego dualizmu, który, jak ponownie zacytuję, dotyczy wspólnot i pasterzy skupionych wyłącznie na działaniach zewnętrznych, na reformach strukturalnych, pozbawionych Ewangelii, na obsesyjnych organizacjach, światowych projektach, zsekularyzowanych refleksjach.

    Rezultatem tego, kontynuuje papież, jest często chrześcijaństwo, które zapomniało o czułości wiary, radości z oddawania się w służbie, gorliwości, misji prowadzonej pomiędzy ludźmi, o urzeczeniu pięknem Chrystusa, o poruszającej wdzięczności za przyjaźń, którą on daje i za ostateczny sens, jaki nadaje osobistemu życiu. Nabożeństwo do Najświętszego Serca pomaga nam umieścić miłość w centrum wszystkiego.

    W czwartym rozdziale, „Miłość, która daje pić”, Franciszek powraca do Pisma Świętego, aby, jak to czynili pierwsi chrześcijanie, rozpoznać Chrystusa o przebitym boku w tym, którego przebodli, a to jest proroctwo z księgi Zachariasza. Bóg odnosi się tutaj do siebie jako do otwartego źródła dla ludzi, aby ugasić ich pragnienie miłości Boga i obmyć ich z grzechu i zmazy. Różni ojcowie Kościoła wspominali o zranionym boku Jezusa jako o źródle wody Ducha Świętego, zwłaszcza święty Augustyn, który, „ utorował drogę do nabożeństwa do Najświętszego Serca jako miejsca osobistego spotkania z Panem (nr 103).

    Stopniowo ten zraniony bok, przypomina papież, przybrał postać serca. Franciszek wymienia kilka świętych kobiet, które opowiedziały o swoich doświadczeniach spotkania z Chrystusem, cechujących się spoczynkiem w sercu Pana, źródle życia i wewnętrznego pokoju.

    Kolejna część encykliki odnosi się do objawień, które otrzymała święta Małgorzata Maria Alacoque. Będąc pod wpływem tej duchowości, święta Małgorzata Maria Alacoque zrelacjonowała objawienia Jezusa, które dokonały się w klasztorze w Paray-le-Monial, między końcem grudnia 1673 roku, a czerwcem 1675 roku. Sedno przekazanego nam przesłania można stwierdzić i streścić w następujących słowach usłyszanych przez świętą Małgorzatę. Oto serce, które tak bardzo ukochało ludzi, że w niczym nie oszczędzając siebie, całkowicie się wyniszczyło i ofiarowało, aby im okazać miłość.

    Jesteśmy w numerze 121. Encyklika mówi też o świętej Teresie z Lisieux, która opisywała Jezusa jako tego, którego serce biło w zjednoczeniu z moim (nr 134), pisząc o tym w listach do swojej siostry Marii. Listy te pomagają także uniknąć skupienia nabożeństwa do Najświętszego Serca, na cierpieniu, ponieważ niektórzy rozumieli zadośćuczynienie jako rodzaj nadrzędności, pierwszeństwa ofiary lub moralistycznej poprawności. Zamiast tego Teresa streszcza wszystko w zaufaniu, jako najlepszej ofierze miłej sercu Chrystusa.

    Papież Franciszek poświęca również kilka fragmentów encykliki miejscu Najświętszego Serca w historii Towarzystwa Jezusowego, podkreślając, że w swoich ćwiczeniach duchowych święty Ignacy z Loyoli sugeruje tym, którzy posługują się tą metodą, aby, „ weszli w serce Chrystusa, podtrzymując dialog, który się rozciąga między sercem a sercem, cor ad cor loquitur, serce mówi do serca”. Ojciec Święty podaje też przykłady wielu innych świętych z najnowszej historii Kościoła, takich jak święta Teresa z Kalkuty, święta Faustyna, święty ojciec Pio, a także święty Jan Paweł II, który również, i tu cytat, ściśle połączył swoją refleksję na temat miłosierdzia z nabożeństwem do serca Chrystusa (nr 149).

    Mówiąc o nabożeństwie pocieszenia, encyklika wyjaśnia, że widząc znaki męki zachowane w sercu zmartwychwstałego, jest poniekąd rzeczą nieuniknioną, cytat, że wierzący pragnie odpowiedzieć nie tylko na tę wielką miłość, ale także na ból, który Chrystus zgodził się znieść ze względu na tę miłość (nr 151). Papież Franciszek prosi również, aby nikt nie wyśmiewał przejawów żarliwej wiary świętego i wiernego ludu bożego, który w swojej pobożności ludowej stara się pocieszyć Chrystusa (nr 160). Bóg, jak mówi za świętym Pawłem, pociesza nas, abyśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakimkolwiek ucisku, tą pociechą, której doznajemy od Boga (nr 162).

    Piąty i ostatni rozdział encykliki nosi tytuł „Miłość dla miłości” i rozwija wymiar wspólnotowy, społeczny i misyjny każdego autentycznego nabożeństwa do serca Chrystusa, które prowadzi nas do Ojca, ale także posyła nas do naszych braci i sióstr. Istotnie, miłość do braci i sióstr jest największym gestem, jaki możemy mu ofiarować, aby odwzajemnić się miłością za miłość.

    Patrząc na historię duchowości, papież przypomina, że misyjne zaangażowanie np. świętego Karola de Foucault, przeżywane na Saharze, uczyniło go bratem powszechnym, ponieważ, i tu cytat, pozwalając się kształtować sercu Chrystusa, pragną objąć swoim braterskim sercem całą cierpiącą ludzkość (nr 179). Papież Franciszek mówi następnie o zadośćuczynieniu sercu Chrystusa.

    Jak wyjaśnił święty Jan Paweł II, cytat, poprzez całkowite oddanie się sercu Chrystusa na ruinach nienawiści i przemocy, będzie mogła powstać cywilizacja serca Chrystusa. Encyklika za świętym Janem Pawłem II przypomina również, że poświęcenie się sercu Chrystusa wiąże się z działalnością misyjną samego Kościoła, ponieważ odpowiada na pragnienie serca Jezusa, aby za pośrednictwem członków jego ciała rozszerzać na cały świat całkowite oddanie się Kościoła w sprawie królestwa. W konsekwencji dzięki chrześcijanom miłość będzie się rozlewać w ludzkich sercach, aby mogło wzrastać ciało Chrystusa, którym jest Kościół oraz by powstało społeczeństwo sprawiedliwości, pokoju i braterstwa.

    Aby uniknąć wielkiego ryzyka podkreślonego przez papieża jeszcze Pawła VI, że „mówi się i robi wiele rzeczy, ale nie udaje się doprowadzić do szczęśliwego spotkania z miłością Chrystusa, która przygarnia i zbawia: (nr 208). Papież Franciszek kontynuuje, potrzebujemy misjonarzy rozmiłowanych, którzy wciąż pozwalają się zdobyć przez Chrystusa i którzy nie mogą nie przekazywać tej miłości, która odmieniła ich życie. Dlatego nasza misja jest misją miłości. Jest to miłość, która staje się służbą dla wspólnoty.

    „Przypominam niestrudzenie, że Jezus Chrystus powiedział to bardzo wyraźnie. Zaprawdę powiadam wam wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili, jak Mateusz w rozdziale 25. On proponuje ci, abyś odnalazł go także tam, w każdym bracie i w każdej siostrze, zwłaszcza w najuboższych, najbardziej wzgardzonych i opuszczonych w społeczeństwie.” Cóż za piękne spotkanie! I dalej w numerze 215 Ojciec Święty podkreśla, że Jezus wzywa cię, powołując do służby. „Będziesz czynił dobro jako lekarz, jako matka, jako nauczyciel, jako kapłan. Gdziekolwiek jesteś, możesz poczuć, że On cię wzywa i posyła, abyś żył tą misją na ziemi.”

    Konkludując, warto może uwypuklić cztery ważne aspekty, które szczególnie wybrzmiewają w tej encyklice.

    Po pierwsze, ja jestem moim sercem. Chodzi tu o determinującą rolę naszego serca. Encyklika rozpoczyna się od podkreślenia znaczenia serca, to w numerach od 2 do 30. Szczególnie w świetle Biblii, gdzie serce oznacza jednoczące centrum osoby. W tym sensie w życiu człowieka wszystko rozgrywa się w sercu, jak mówi numer trzeci. I to właśnie z serca pochodzą prawdziwe pytania, numer ósmy.

    Po drugie, powrót do serca Jezusa Chrystusa, dlatego, że jest ono syntezą Ewangelii. Po wprowadzeniu nas w wartość serca jako centrum naszej godności i relacyjności, papież Franciszek zachęca nas do spojrzenia na Jezusa, Jego gesty i słowa, jak w numerze 33, które wyrażają trwałą spójność Jego kochającego serca. Serce Jezusa staje się uważne na każdego z nas, spotyka się z nami, przygląda się nam, kieruje na nas swój wzrok, jak w numerach 35, 39, 41 i zaprasza nas do zaufania Mu, jak w numerze 37.

    Po trzecie, serce Jezusa pociesza nas, ale też i prosi o nawrócenie. Kontemplacja serca Chrystusa prowadzi nas do doświadczenia pocieszenia, stąd, cytat, ból, który odczuwamy w sercach, ustępuje potem miejsca całkowitemu zaufaniu, a na koniec pozostaje wdzięczność, czułość, pokój, pozostaje Jego miłość królująca w naszym życiu, jak w numerze 106. Dlatego wychodzimy z takiego spotkania rozjaśnieni.

    W tym świetle rozumiemy również głębokie znaczenie idei zadośćuczynienia. Razem z Chrystusem na ruinach, które pozostawiamy na tym świecie przez nasz grzech, jesteśmy wezwani do budowania nowej cywilizacji i miłości, tak w numerze 182. Chrześcijańskie zadośćuczynienie nie może być rozumiane jedynie jako zbiór zewnętrznych działań, które są także niezbędne i czasami godne podziwu.

    Wymaga ono pewnej duchowości, duszy, sensu, które dadzą tym dziełom moc, rozmach i nieustanną kreatywność. Potrzebuje to chrześcijańskie zadośćuczynienie życia, ognia i światła, które pochodzą z serca Chrystusa, tak w numerze 184. Pan pozwala nam miłować tak, jak On sam umiłował i w ten sposób On sam za naszym pośrednictwem miłuje i służy.

    I ostatni punkt, czwarty, miłość dla miłości. Z tego wszystkiego wypływa pewna wizja, misja w służbie Ewangelii. W świetle Najświętszego Serca misja staje się sprawą miłości. Dlatego misja wymaga misjonarzy rozmiłowanych, którzy wciąż pozwalają się zdobyć przez Chrystusa i którzy nie mogą nie przekazywać tej miłości, która odmieniła ich życie.

    Nasz tekst i ta synteza również kończy się modlitwą papieża Franciszka, którą zakończymy to streszczenie i odmówimy ją teraz razem. Proszę Pana Jezusa, aby z Jego najświętszego serca wypłynęły dla nas wszystkich strumienie wody żywej, aby zagoić rany, które sobie zadajemy, aby umocnić naszą zdolność kochania i służenia, aby pobudzać nas do nauki wspólnego podążania ku światu sprawiedliwemu, solidarnemu i braterskiemu. Tak będzie do czasu, gdy szczęśliwie zjednoczeni będziemy ucztować w Królestwie Niebieskim.

    Tam będzie zmartwychwstały Chrystus, który zharmonizuje wszystkie nasze różnice światłem nieustannie płynącym z Jego otwartego serca. Niech Jezus zmartwychwstały będzie zawsze błogosławiony. Amen.

    Dziękuję za uwagę.

    Udostępnij