WSKSiM: sympozjum „Oblicza manipulacji”
W Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu dobiegło końca sympozjum naukowe: „Oblicza manipulacji – źródła i skutki”. Odbyło się one 23 stycznia 2016 r. w przededniu wspomnienia św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy.
– W zasięgu działań manipulatorskich znalazła się każda dziedzina aktywności obywateli, nawet podręczniki szkolne. Do świadomości Polaków dociera wreszcie wiedza, że najgroźniejsze w swoich skutkach są systemy manipulowania. Jest ich kilka, ale najbardziej niebezpieczny jest system kreowania wroga. Obecnie w Polsce stosuje się ten system z podręcznikową dokładnością. Świadczy to o propagandowym przygotowaniu dysponentów i samych ludzi mediów – tłumaczył ks. bp Adam Lepa.
Dodał, że w Polsce mamy do czynienia z monopolizacją w dziedzinie mediów. „Z reguły prowadzi ona do zachwiania równowagi medialnej w państwie, co stanowi wyjątkowe zagrożenie dla jego bezpieczeństwa” – zauważył.
– Ten temat nie był podejmowany publicznie. W Polsce mamy kilka przejawów funkcjonowania monopolizacji w dziedzinie mediów, choćby ten oligarchiczny system mediów, choćby 75 proc. tytułów prasowych wydawanych przez koncerny niemieckie, a także 90 proc. mediów, które są w rękach środowisk liberalnych i lewicowych – wskazywał członek Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP.
„Manipulacje w sferze polityki” – to zagadnienie podjął kolejny prelegent – prof. dr hab. Antoni Dudek z Instytutu Politologii UKSW w Warszawie. W jego ocenie manipulacja jest związana ze światem polityki w sposób trwały i nieusuwalny.
– Z manipulacjami można nie tyle walczyć, co im się nie poddawać. W jaki sposób? Rad może być wiele. Ja mam dwie, nie są one szczególnie odkrywcze. Po pierwsze, refleksja nad przekazywaną nam informacją i zadanie sobie pytania: Jaki skutek chciał uzyskać ten, kto ją sformułował? Uczulam państwa, że niezwykle rzadko mamy do czynienia z informacjami podawanymi bezinteresownie – wyjaśniał prelegent.
Drugim sposobem oparcia się manipulacji jest – w ocenie prof. dr. hab. Antoniego Dudka – porównywanie różnych źródeł, komentarzy i opinii na ten sam temat.
– Spojrzenie z kilku stron daje nam możliwość wyrobienia sobie w danej sprawie własnego poglądu – dodał prof. dr hab. Antoni Dudek.
O tym, w jaki sposób historia staje się przedmiotem manipulacji, wykorzystywanym przez ludzi sprawujących władzę, mówił prof. dr hab. Jan Żaryn z Instytutu Nauk Historycznych UKSW.
– Z jednej strony państwa już historycznie istniejące, państwo dzisiejsze także – III Rzeczpospolita – składa się z ludzi, którzy w ciągu tych 20-paru lat pokazali nam swoją postawą, swoimi decyzjami, że gdzieś nie wszyscy potrafili nie oprzeć się tej pokusie, by stać się w gruncie rzeczy manipulatorami tzn. stroną, która historię wykorzystuje nie do tego, żeby służyć budowaniu wspólnoty, tylko by wykreować siebie czy też podtrzymać tę władzę posiadaną przy życiu – tłumaczył prof. dr hab. Jan Żaryn.
Jak zauważył, jest prosta recepta na to, aby oprzeć się manipulacjom w dziedzinie historii.
– Recepta na to jest tylko jedna. Znowu nie będę odkrywczy, ale jest to oczywista recepta, przed którą nie ma zresztą alternatywy – trzeba się uczyć tzn. uczyć historii – podkreślił historyk.
O atakach manipulatorskich wobec Kościoła mówił prof. dr hab. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
– Jeśli bierzemy pod uwagę Kościół, jego rolę w historii i we współczesności, to trudna ona jest do przecenienia, ale także, jeżeli bierzemy pod uwagę manipulacje i ich skalę to również trudno znaleźć instytucję czy wspólnotę, która byłaby poddana bardziej rozległej, nieraz skomplikowanej inżynierii społecznej po to, ażeby osiągnąć pewien cel – zniszczyć go – zaznaczył prof. dr hab. Mieczysław Ryba.
Jako przykład działań manipulatorskich wobec Kościoła w Polsce prelegent przytoczył list Adama Michnika, red. naczelnego „Gazety Wyborczej” do Ojca Świętego Franciszka.
– List Adama Michnika do Papieża, w którym pisał: „Z radością powitaliśmy zmianę języka Kościoła, jaka nastąpiła wraz z Twoim wyborem, a także zmianę podejścia do wielu kwestii. Dzięki Tobie i księdzu Wojciechowi – chodzi o ks. Lemańskiego – chcielibyśmy szukać wspólnej drogi z Kościołem, jednak Kościół w Polsce komplikuje tę sprawę”. Skoro biskupi wytworzyli pewną jedność w zakresie rozumienia, o co w istocie walka się toczy, to mamy do czynienia z próbą poróżnienia Kościoła w Polsce ze Stolicą Apostolską – stwierdził prof. Mieczysław Ryba.
Jako ostatni głos zabrał dr Jarosław Kaczyński, były premier, prezes Prawa i Sprawiedliwości. W swoim wystąpieniu mówił o przyczynach wojny polsko-polskiej, której przedmiotem jest postkomunizm, a także o zabiegach socjotechnicznych, jakim poddawani są Polacy. WIĘCEJ
W jego ocenie komuniści wcale nie zamierzali rezygnować z rządzenia Polską. Ich celem było utrzymanie władzy, co się nie udało – zaznaczył. Na skutek tego dokonało się przejście do nowej fazy działań socjotechnicznych.
– Dokonano bardzo perfidnego zabiegu. Bardzo zręcznie dokonano przesunięcia ośrodka władzy w świadomości społecznej. To ujmowano bardzo krótko: rządzili czerwoni, a teraz rządzą czarni. Dlaczego to było łatwe? Kościół jest widoczny – widoczny przez swoje gmachy, strój księży, biskupów. (…) Ludzie to przyjmowali. To było rzeczywiście wprowadzone do społecznej świadomości i była to pewna bardzo wyraźna zmiana – akcentował dr Jarosław Kaczyński.
Wojna o postkomunizm – jak tłumaczył prezes PiS-u – wciąż trwa. Kampania przeciwko zmianom przejawia się aktualnie poprzez kwestionowanie oczywistego faktu, jakim jest istnienie polskiej demokracji – mówił.
– Mamy do czynienia z sytuacją, którą można określić: jeśli rządzi Platforma, to niezależnie od tego, co robi – to jest demokracja. A jeśli my rządzimy – to jest dyktatura – dodał dr Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS mówił także o specjalnych działaniach postkomunistycznych władz wymierzonych w Radio Maryja.
– Atak na Radio Maryja na zasadzie: ciemnogród, ksenofobia, zaścianek, dewocja i antysemityzm. Chciałem o tym powiedzieć na końcu. Byłem w latach 2001-2005 w komisji etyki i tam często zgłaszaliśmy zastrzeżenia wobec posłów, którzy oskarżali Radio Maryja o antysemityzm. Później odbywały się swego rodzaju rozprawy. Domagaliśmy się tylko jednego: dajcie nam tego przykłady. Przecież wszystko jest nagrane. Dajcie nam przykłady tego antysemityzmu. Nigdy żadnych przykładów nie dano – zaznaczył były premier.
Transmisję wybranych prelekcji sympozjum naukowego: „Oblicza manipulacji – źródła i skutki” przeprowadziły Radio Maryja i TV Trwam.
Wszystkie wystąpienia w wersji audio dostępne są na stronach internetowych SIM Radia [kliknij tutaj].
fot. Mateusz Marek/ Nasz Dziennik