• Rekolekcje i wypoczynek – CADR i Scala W górach i nad morzem
    Portal Kaznodziejski
    Lectio divina na każdy dzień Wydawnictwo Homo Dei
    Kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Płyta CD z pieśniami do MBNP
  • Menu

    W perspektywie Roku Życia Konsekrowanego

    Tuż po ogłoszeniu Adhortacji Apostolskiej „Evangelii Gaudium” słyszymy z Watykanu informację, że rok 2015 będzie Rokiem Życia Konsekrowanego. To dla nas niezwykle ważna i radosna wiadomość, chociaż skłania do pytań.

    Dlaczego dzisiejsi chrześcijanie mają przyglądać się życiu osób konsekrowanych? Papież Franciszek wskazał na bardzo znacząca cechę tego rodzaju powołania – radykalizm życia. Jest to coś, czego się ludzie obawiają, ale jednocześnie coś, czego im dzisiaj brakuje i za czym tęsknią. Tylko klarowne świadectwo może obudzić świat, mówi Piotr naszych czasów. Czyż nie budzi szacunku osoba, która zdolna jest poświęcić swoje życie dla jakiejś ważnej sprawy? Ojciec Święty Franciszek jednoznacznie wskazuje, że powierzchowne i wygodne życie wiedzie do nudy, zagubienia i smutku. Ścieżkę do radości i prawdziwej wolności odnajduje ten, kto słucha słów Jezusa i kroczy za Nim – nie za legendarną postacią, lecz żywym Zmartwychwstałym.  Dlatego tak potrzebne są wspólnoty życia konsekrowanego – środowiska, gdzie nie ma bałwochwalczego czczenia pieniądza, kultu egoizmu i przyjemności życiowych, traktowania innych ludzi według instrukcji „użyj i wyrzuć”. Mamy być nie tylko znakiem ale też zaczynem odnowy, radykalnym i jednoznacznym.

    Czy aby jednak nasze doczesne zmartwienia i kryzysy pozwolą nam z odwagą podjąć to wyzwanie? Czy nas Ojciec Święty nie przecenia? Jakże daleko odeszlibyśmy od naszych ideałów i stylu zakonnego, gdybyśmy uznali siebie za jedynych godnych, by ratować świat. Gdybyśmy wokół siebie widzieli samą marność, a siebie uważali za prawych i szlachetnych. Wyzwanie, jakie stawia przed nami Ojciec Święty to zatem dobra okazja do nawrócenia. To dobry czas na uświadomienie sobie tego, co nas naprawdę pasjonuje i na odważne wskazanie tych spraw, które nas bolą.

    Osoby konsekrowane to nie figury kościelne, lecz ludzie z krwi i kości, o żywych twarzach, tęskniący – jak każdy człowiek potrafi tęsknić – za życiem pełnym wolności i pasji. Najważniejszą z nich jest relacja bliskości, miłości do Jezusa. Żyjemy świadomością powołania zakonnego, czyli zaproszenia do nietuzinkowego życia, ale i konfrontacji z własnymi słabościami. Dlatego często doświadczamy w naszym życiu prawdy słów św. Pawła Apostoła, który stwierdził: „wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”.

    Kiedy patrzymy na bogactwo charyzmatów zakonnych, tak różnorodnych i dopełniających się nawzajem, podziwiamy niezwykłą fantazję Boga. Na ileż dróg On wychodzi, by spotykać ludzi na misyjnych bezdrożach czy w gęstwinie ulic wielkich miast, na ileż sposobów pragnie dosięgnąć ludzkie serce – słowem objawionym, dobrocią spotykanych ludzi, pięknem przyrody, sztuką. Wszystko po to, by powiedzieć – człowieku nie jesteś sam, nie żyjesz przypadkowo, twoje życie ma powód, sens i cel.

    Zastanawiając się, na jakich płaszczyznach życie zakonne wychodzi naprzeciw głębokim pragnieniom i pytaniom ludzi, dostrzegamy kilka ważnych miejsc spotkania.

    Po pierwsze, wielką siłę świadectwa niesie wspólnota. Życie wspólnot zakonnych zasadza się na duchu braterstwa, dialogu i solidarności. Jak wiele to może znaczyć dla współczesnego człowieka, wyziębionego we własnym domu brakiem zwyczajnych rozmów, zmęczonego ciągłą rywalizacją i udowadnianiem swej wartości…

    Po drugie, życie zakonne to wyruszenie na wędrówkę. Jest gotowością porzucenia schematów myślenia i życia, otwieraniem się na nowe perspektywy. To nieustanne badanie „znaków czasu”. To mierzenie się ze współczesnością bez lęku. Przeciwnie – z wielkim zainteresowaniem, a nawet zachwytem, że i dziś można Jezusa zobaczyć i spotkać, bo ciągle „tędy przechodzi”…

    Równocześnie życie zakonne ma w sobie pewien spokój, swoistą stabilność. Nie ulega wrzawie i mentalności chwili. Umie bronić się przed pozorem nowości. W świecie, gdzie coraz częściej wartości religijne i moralne spychane są na margines uwagi, przypomina pewne prawdy niezmienne: że Bóg jest wierny swojemu stworzeniu, że cel nie uświęca środków, że ludzie są ważniejsi niż rzeczy, że żyli i żyją pośród nas święci, których warto naśladować.

    Rok Życia Konsekrowanego będzie dla nas okazją do odnowienia ducha i przylgnięcia do charyzmatu naszych rodzin zakonnych. Będzie także okazją do uświadomienia sobie, że jako odrębne jurysdykcje jesteśmy sobie potrzebni, że się uzupełniamy, że nie jesteśmy samowystarczalni. Oczekiwanie Kościoła, że instytuty życia konsekrowanego wniosą istotne światło w sytuację współczesnego świata, niech nas przynagla do podjęcia szczerym i otwartym sercem powołania i dawania świadectwa życia radami ewangelicznymi.

    o. Janusz Sok CSsR

    Udostępnij