Tuchów, Toruń: spotkania rodzin redemptorystów
Zdjęcie grupowe to nie jedyne, co pozostaje po spotkaniach w rodzinnym gronie. Jak co roku rodziny redemptorystów spotkały się, by wspólnie się pomodlić, odnowić relacje i z radością dzielić się tym, co ważne.
Dwa miejsca
Tegoroczne spotkania odbyły się w Tuchowie (24-26 maja) oraz w Toruniu (2 czerwca), czyli w miejscach, które można śmiało nazwać szczególnymi dla polskich redemptorystów. Pierwsze, które przyciąga obecnością obrazu Matki Bożej Tuchowskiej, przygotowane było dla tych, którym z południowych stron Polski bliżej, choć był też ktoś aż z Pomorza. Do Torunia przybyli ci, którym blisko do tego miasta z północy, ale byli i goście ze Śląska.
Wyczekiwanie
Wielu uczestników ceni sobie ten czas wspólnego spotkania z tymi, których łączy obecność w rodzinie redemptorysty. Dzięki temu oni też czują się jak jedna, wielka rodzina, która dzieli podobne odczucia, troski i nadzieje. Wielu zna się od lat, razem towarzyszyli swoim synom i braciom. Niektórzy stali obok siebie podczas pierwszych ślubów lub święceń kapłańskich. Uczestnicy podkreślają, że chcą być blisko rodziny zakonnej, czuć, że mogą przez swoją modlitwę i wsparcie włączać się w misję redemptorystów.
Dowiedzieć się więcej
Każde takie spotkanie to bardzo dobra okazja do tego, aby poznać bliżej rzeczywistość, w jakiej pracują redemptoryści. Na tegorocznych spotkaniach o. Stanisław Piekielniak i o. Sylwester Cabała opowiadali o tym, jak wygląda codzienna praca naszych współbraci w Boliwii oraz w Rosji i Kazachstanie. Nie zabrakło interesujących historii popartych obrazami z tamtych stron świata. W Tuchowie obecny był także przełożony naszej Prowincji, o. Dariusz Paszyński.
Poznać bliżej
Podczas spotkania w Tuchowie odwiedziliśmy wspólnie sanktuarium narodzin św. Stanisława Biskupa w Szczepanowie oraz miejsca związane z bł. Karoliną: Zabawę i Wał Rudę. Spotkanie w Toruniu zakończyło się koronką do Bożego miłosierdzia w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. W tych miejscach nie zabrakło modlitwy w intencji powołań kapłańskich i zakonnych, a także w intencjach, które są bliskie sercu każdego z uczestników.
Każde z takich spotkań, które staramy się co roku przeżywać, jest związane z nadzieją, że za rok spotkamy się w jeszcze liczniejszym gronie.
(red.)