Wrocław: Izba Pamięci Golgoty Wschodu odżyje
Ilu wrocławian i Dolnoślązaków wie o Izbie Pamięci Golgoty Wschodu? Zapewne niewielu. Czas to zmienić. Pomoże w tym Centrum Historii Zajezdnia.
Wrocławski oddział Związku Sybiraków, Stowarzyszenie Pamięci Zesłańców Sybiru we Wrocławiu oraz parafia pw. NMP Matki Pocieszenia we Wrocławiu podpisały 17 kwietnia 2019 r. wspólnie z Centrum Historii Zajezdnia specjalny list intencyjny w sprawie Izby Pamięci Golgota Wschodu. Znajduje się ona przy sanktuarium Golgoty Wschodu w redemptorystowskiej parafii pw. NMP Matki Pocieszenia przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu.
– Kierując się troską o dziedzictwo kulturowe sybiraków chcemy wspólnie zadbać o materialne elementy dziedzictwa Golgoty Wschodu (wszelkie pamiątki i dokumenty) oraz podjąć działania mające na celu odnowienie i ponowne udostępnienie zwiedzającym tej Izby Pamięci – deklaruje dyrektor CH Zajednia Marek Mutor.
W Izbie Pamięci, znajdującej się u ojców redemptorystów na Wittigowie we Wrocławiu, swoje zbiory posiada kilkanaście podmiotów kultywujących pamięć o ogromie cierpień ofiar II wojny światowej. Chodzi o zachowanie i przekazywanie przyszłym pokoleniom prawdy historycznej i szacunku do pamięci o ofiarach oraz miejscach martyrologii Polaków deportowanych na Syberię i do Kazachstanu.
– Zbiory już są porządkowane, przeprowadzana jest inwentaryzacja, odnawianie dokumentów. W tym roku jeszcze przygotujemy plan na nową ekspozycję. Być może uda się w przyszłym roku pokazać Izbę Pamięci w nowym, profesjonalnym kształcie – zapowiada o. Damian Simonicz CSsR.
Proboszcz parafii NMP Matki Pocieszenia bardzo cieszy się z takiego obrotu sprawy. Sybiracy i wszyscy świadkowie tego fragmentu okrutnej polskiej historii odchodzą coraz szybciej, a pamięć powinna być kultywowana. Wsparcie „Zajezdni” da nowe życie tej tematyce we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku.
– To fachowa i cenna pomoc. To, co my mogliśmy zrobić – zrobiliśmy. Cieszę się, że ta praca kronikarska i muzealna sybiraków nie zostanie zaprzepaszczona, bo z biegiem lat jest ich już coraz mniej – mówi redemptorysta.
Założeniem tej współpracy, którą zapoczątkował list intencyjny, jest również włączanie kilku środowisk do wspólnych działań.
– Pragniemy, aby zainteresowanie tym obiektem wzrosło. Marzy nam się, by odnowić ekspozycję, przygotować ją w sposób profesjonalny. Podzielić się naszym doświadczeniem wystawowym i sprawić, że Izbę Pamięci Golgoty Wschodu będzie odwiedzać dużo więcej ludzi – deklaruje Juliusz Woźny, rzecznik CH Zajezdnia.
Nie da się ukryć, że nawet w Polsce XXI wieku nie jest łatwo o fundusze dla instytucji kombatanckich i tematów takich, jak zesłańcy Sybiru. Warto przypomnieć, że do tej pory Izba Pamięci była tworzona własnym sumptem przez sybiraków, którzy od 1997 roku gromadzili w niej pamiątki, publikacje i dokumenty.
Chodziło o stworzenie niekonwencjonalnego i atrakcyjnego pod względem edukacyjnym miejsca, w którym turyści, a przede wszystkim młodzież szkolna, będą mogli przeżyć żywą i bezpłatną lekcję historii.
– To wzruszające, że Polacy, którzy tyle przeszli, postanowili to upamiętnić i nie wspierani przez nikogo, o własnych siłach zorganizowali takie miejsce. Teraz chcemy im pomóc to wypromować, otoczyć opieką, sprofesjonalizować i przyciągnąć ludzi do tej ważnej polskiej historii – zapowiada J. Woźny.
O wszelkich konkretach związanych z ożywieniem Izby Pamięci Golgoty Wschodu będziemy informować na bieżąco.
tekst i fot. Maciej Rajfur, za: wroclaw.gosc.pl