Kard. Joseph Tobin CSsR: „Piękny Kościół to ten z otwartymi drzwiami, w którym jest miejsce dla każdego”
Synod Biskupów o synodalności: Podczas codziennego briefingu w sali prasowej 10 października, prowadzonego przez przewodniczącego Komisji Informacyjnej Paolo Ruffiniego, mówiono o postępach prac mniejszych grup nad drugim modułem synodalnego „Instrumentum laboris”. Redemptorysta, kard. Joseph William Tobin CSsR, arcybiskup Newark w USA, mówił o bogactwie różnych doświadczeń i kultur.
Kardynał Tobin, jeden z członków rady zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu i niedawno wybrany także jak członek Komisji Informacyjnej, w swoim wystąpieniu opowiedział o osobistym doświadczeniu, jako przdstawiciela amerykańskiej rodziny katolickiej pochodzenia irlandzkiego, wspominając młodzieńcze lata spędzone w Detroit w wieloetnicznej dzielnicy i w wielokulturowym środowisku. Zwrócił uwagę, że jest kapłanem od 45 lat, żyjąc i posługąc w kulturach innych niż ta, w której się wychował. W związku z tym podkreślił, że zawsze fascynuje go sposób, w jaki ludzie patrzą na doświadczenia, które niekoniecznie podzielają, wciąż uważając je za wzbogacające. W jego diecezji w proces synodalny zaangażowanych było 16 tysięcy osób: „Ciekawie było słuchać o nadziejach, zmartwieniach, marzeniach i niepokojach” – stwierdził. Istnieje komplementarność: wiele osób, które podzielają te same obawy, powiedział ponownie.
Odpowiadając na pytanie o możliwe kwestie „ustalania z góry odpowiedzi”, kardynał Tobin powiedział, że kiedy pod koniec procesu przedsynodalnego „ludzie przeanalizowali raporty wysłane do Waszyngtonu, tak jak zrobiły to inne diecezje północnoamerykańskie, zapewnili, że faktycznie było to, co powiedzieli, może nie z takim samym naciskiem, ponieważ każdy ma swoje pasje, ale nikt nie czuł się ignorowany. I to, co było zaskakujące, powtórzyło się również na poziomie syntez krajowych, które były podstawą spotkań kontynentalnych”. Kontynuował: „Myślę, że „Instrumentum laboris” po prostu podąża za tym procesem i zobaczymy, co się stanie. Zaczęliśmy niedawno, ale jestem pewien, że sprawy nie przyszły do nas „z góry”, piękno tych procesów polega na tym, że zaczęły się od dołu do góry, a nie na odwrót”.
Inne pytania dotyczyły obecności w grupie roboczej dwóch Rosjanek i Ukrainek, o których wspomniał kard. Tobin, a także opieki duszpasterskiej nad rozwiedzionymi i w ponownych cywilnych małżeństwach oraz osobami LGBT. Amerykański kardynał potwierdził, że podczas refleksji pojawiła się kwestia wojny w Europie, a także innych konfliktów. Odnosząc się do troski o „dotarcie do wszystkich tych, którzy nie czują się w Kościele katolickim jak w domu”, przypomniał, że wiele lat temu przyjął w katedrze osoby LGBT, które czuły się marginalizowane. „Prawdziwe piękno Kościoła jest wtedy, gdy otwiera on swoje drzwi” – skomentował kard. Tobin – „i mam nadzieję, że Synod pomoże nam otworzyć je jeszcze bardziej”.
Zapytany o amerykańskich katolików, którzy nie czują się reprezentowani na tym synodzie, ponieważ identyfikują się z nadzwyczajną formą rytu rzymskiego, kard. Tobin wyjaśnił, że doświadczenie poczucia oddalenia zdarza się (nie tylko wśród nich – przyp. tł.) – „Zamknęliśmy parafie, ponieważ straciły swój pierwotny cel. Są to trudne do podjęcia decyzje, (ale) jeśli ludzie czują się źle traktowani, istnieje możliwość odwołania się. Ludzie, którzy chcą tradycyjnej Mszy św. nie zostali wygnani”.
Ponadto, w odpowiedzi na inne pytanie, Tobin powtórzył, że „na synodzie wszyscy członkowie grup zostali poproszeni o przedstawienie preferencji językowych dla kręgów jako elementów komunii i uczestnictwa”. Kardynał Grech powiedział, że każdy miał możliwość wyrażenia swoich preferencji i każdy mógł słuchać i mówić w grupach. Nie podlegamy żadnym ograniczeniom.
Następnie, na pytanie dotyczące kwestii metodologicznych i „teorii spiskowych”, kardynał Tobin odpowiedział, że to, co może wydawać się autorytarnym podejściem, nie jest takim w rzeczywistości. „Franciszek uważnie słucha, jest zawsze poinformowany i poważnie traktuje jedność Kościoła, więc jestem bardzo pewny tego, co zdecyduje”. Ponadto dodał: „Ten Synod przywiązuje wielką wagę do ciszy. Nie tylko tej medialnej. Za każdym razem, gdy ktoś mówi, następuje kilkuminutowa przerwa, aby zrozumieć, co zostało powiedziane”.
Wreszcie, podsumował, istnieje aspekt modlitwy, który „przenika cały dzień i konkretne chwile. To nie jest formalne”.
za: cssr.news; tł. red. redemptor.pl
WIĘCEJ: https://catholicherald.co.uk/cardinal-says-latin-mass-devotees-havent-been-banished-from-the-church/